Nie tak umawialiśmy się.
Pomimo APELI, ogłoszeń robimy sobie takie psikusy, żeby nie nazwać tego dosadniej.
Szanujmy pracę tych, którzy starają się upchnąć do kontenera jak najwięcej, udeptując, ugniatając itp.

Dla wyjaśnienia: Wrzucanie odpadów biodegradowalnych w workach nie jest tolerowane na żadnym wysypisku.
Od ustawienia pierwszego kontenera upłynęło kilkanaście dni w tym czasie kilkukrotnie był opróżniany, a jak się okazuje, znajdują się działkowcy, którzy z pretensjami, że NIC nie wiedzieli o całej akcji.
Nie wiem jak można przechodzić koło tablicy ogłoszeń i nie rzucić okiem na komunikaty, szczególnie gdy ma się działkę 5 m, od tablicy, jak nie otworzyć strony internetowej, choćby raz na jakiś czas, jak nie odebrać meila z informacją. Nie Zarząd, nie Komisja Rewizyjna, a wszyscy działkowcy są gospodarzami i wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za stan ogrodu wewnątrz i poza ogrodzeniem. Pamiętajmy o tym.